Turystom podróżującym po Sardynii i będącym akurat w regionie Oristano, polecam krótki przystanek w malowniczym miasteczku o nazwie Bosa. Z Alghero do Bosa można się dostać samochodem lub autobusem. Cała droga wiedzie nad samym brzegiem morza, także na widoki narzekać nie można.
![DSC_9886](http://imoffblog.com/wp-content/uploads/2015/02/DSC_9886-1024x683.jpg)
fantastyczne widoki
Spokojne, zabytkowe miasteczko może się podobać. Gdyby nie samochody, można by pomyśleć, że czas zatrzymał się tu kilkaset lat temu.
![DSC_0009](http://imoffblog.com/wp-content/uploads/2015/02/DSC_0009-1024x641.jpg)
Bosa – Piazza IV Novembre
Nad całym miastem góruje Castello Malastina. Droga na położonym na wzgórzu Serravalle nie jest ani długa ani zbyt męcząca, jednak wymaga kilku obowiązkowych „Fotostopów”.
![DSC_0013](http://imoffblog.com/wp-content/uploads/2015/02/DSC_0013-1024x683.jpg)
Castello Malastina
![DSC_9943](http://imoffblog.com/wp-content/uploads/2015/02/DSC_9943-1024x683.jpg)
panorama miasteczka Bosa
Dzięki bardzo wąskim uliczkom usytuowanym między kolorowymi budynkami powrotna droga do centrum prezentuje się również bardzo ciekawie.
Bosa jest jedynym miastem w Sardynii, które zostało wybudowane bezpośrednio przy rzece. Po drugiej stronie rzeki Tomo stoją zabytkowe budynki, służące kiedyś jako garbarnia i od kilku lat pełniące funkcje muzeów. Spacerując słynną palmową promenadą mamy okazje podziwiać je w całej okazałości.
![DSC_9995](http://imoffblog.com/wp-content/uploads/2015/02/DSC_9995-1024x572.jpg)
panorama Bosa
![DSC_0006](http://imoffblog.com/wp-content/uploads/2015/02/DSC_0006-1024x683.jpg)
zabytkowe budynki, służące kiedyś jako garbarnia
W centrum historycznym, polecam spacer ulicą Corso Vittorio Emanuele, która jest otoczona zabytkowymi kamienicami, sklepikami i restauracjami.
![o-matic3](http://imoffblog.com/wp-content/uploads/2015/02/o-matic3-1024x683.jpg)
Corso Vittorio Emanuele
Warta zobaczenia jest tez katedra Nostra Signora del Santissimo Rosario. Na jej fasadzie znajduje się działający od 1875 roku dwustronny zegar, będący zarazem pierwszym publicznym zegarem w mieście.
![o-matic5](http://imoffblog.com/wp-content/uploads/2015/02/o-matic5-700x1024.jpg)
katedra Nostra Signora del Santissimo Rosario
Moja normalna pora obiadowa zbiegła się czasowo z włoską sjestą. Sklepy były pozamykane a ulice opustoszałe. Jedynym napotkanym przeze mnie żyjącym stworzeniem był idący leniwym ale bardzo dostojnym krokiem kot.
W jednym z nielicznie otwartych barów zaobserwowałam mężczyzn radzących sobie z sjestą najlepiej jak potrafią – czyli grając w karty i popijając różne wysoko procentowe trunki. No a pozostali domownicy wyczekują z utęsknieniem końca sjesty i wypatrują powrotu marnotrawnego żywiciela rodziny.
Bosa piękne miasteczko! A widok z tego zamku na miasto jest niesamowity!