Yosemite NP – cud natury
Indian – rdzennych mieszkańców Ameryki łączy, że mimowolnie lub świadomie osiedlali się w najpiękniejszych regionach Ameryki. Także przemierzający kalifornijskie ziemie koczownicy nie potrafili się oprzeć urokom Yosemite i osiedlili się tu na stałe.
czytaj dalej
Death Valley NP
Park Narodowy Death Valley, czyli Dolina Śmierci rozciąga się przez stany Nevada i Kalifornia, i jest częścią pustyni Mojave. Jest tam piekielnie gorąco, określany mianem najbardziej gorącego miejsca na Ziemi. Nie ma tam, co liczyć na jakiegokolwiek cień czy źródła wody. Przebywając na tym terenie po jakimś czasie nie jesteś w stanie normalnie funkcjonować i jedyna myślą w głowie jest stąd najszybciej się wydostać:) Odwiedziłam to miejsce będąc w Las Vegas odległość 200 km najlepiej pokonać samochodem lub wykupić zorganizowana wycieczkę. Wejściówka kosztuje 10$/osoba, 20$/pojazd- ważna 7 dni.
Everglades NP – ” Rzeka traw”
Poniższa relacja opisuje park w zupełnie innym rejonie USA. Klimat, zwierzęta i roślinność, jaką tu napotkamy znacznie odbiega od tego, co spotkałam w innych rezerwatach przyrody. Park Narodowy Everglades leży na Florydzie w odległości 70 km od Miami. Już po drodze do niego można podziwiać mokradła i skorzystać z oferowanych na poboczach wycieczek łodziami napędzanymi potężnym śmigłem. (po ang. air boat) Wyjeżdżając z Miami naprawdę trudno uwierzyć, że w tym stanie jest jeszcze natura prawie nienaruszona przez człowieka. Bagna Everglades to szeroka na ok 90 km rzeka, wolno płynąca z jeziora Okeechobee do Zatoki Florydzkiej. Do Parku dysponuje kilkoma wejściami. Pierwsze z nich to Flamingo, miejsce kempingowe oferujące różne atrakcje. Drugie wejście to Shark Valley (nazwa nie ma nic z rzeczywistością do czynienia, ponieważ nie ma tam ani rekinów ani dolin), tam można spotkać najwięcej fauny i flory oraz spacerować po wytyczonej trasie. Inna forma zwiedzania jest elektryczna kolejka, jeżdżąca w półgodzinnych odstępach – $20/osoba. Trzecim wejściem jest Gulf Coast (Everglades City) gdzie znajduje się trochę hoteli i typowych atrakcji dla tego miejsca podobnie jak w Chekika. Wstęp do parku kosztuje $7/osoba oraz $10/pojazd, ważne przez 7 dni.
Bryce Canyon
W mormońskim stanie Utah nie można ominąć Parku Narodowego o nazwie Bryce Canyon. Park Narodowy nazwę zawdzięcza formacjom skalnym, omyłkowo nazwanym kanionem. Wejściówka kosztuje 25$/samochód lub jeśli podróżujesz pieszo, rowerem lub motorem 12$ za osobę i upoważnia cię do wizyty przez następnych siedem dni. Po terenie parku jeździ w odstępach 10-15 minutowych darmowy shuttle bus. Przy wejściu można również za darmo otrzymać mapę z mini przewodnikiem.
Yellowstone NP
Yellowstone- najstarszy ze wszystkich Parków, którego różnorodność potrafi wywrzeć tak duże wrażenie, że mogę śmiało nazwać go moim faworytem. Wpływają na to nieziemsko wyglądające pokłady trawertynu oraz niespotykana w żadnym innym miejscu na świecie liczba gorących źródeł wraz z punktualnym, co do minuty gejzerem Faithfull. Park jest podzielony na dwie części przez wąwóz rzeki Yellowstone, znajdziemy też tutaj kilka jezior. Obszar parku porastają najczęściej lasy iglaste oraz sosny wydmowe. Infrastruktura turystyczna jest doskonale zorganizowana, nocować można bezproblemowo w licznych kempingach.
Rocky Mountains – Grand Teton
Po przebyciu ciągnących się w nieskończoność Wielkich Równin naszym oczom ukazały się Góry Skaliste (Rocky Mountains). Te ciągnące się prawie 5000 km góry są bardzo popularnym kierunkiem wśród turystów. Nic w tym dziwnego, bo do głównych atrakcji turystycznych należą-Parki Narodowe: Gór Skalistych, Grand Teton oraz Yellowstone NP.
Grand Teton
Eksplorując dalsza część jednego z moich ulubionych stanów: Wyoming, kierujemy sie do następnego punktu naszej wyprawy. Grand Teton jest typowym Parkiem Narodowym gdzie przeważają góry oraz jeziora. Prawie z każdego miejsca w parku widzimy najwyższą górę w tym masywie – Grand Teton. Ten park mogę śmiało polecić wszystkim miłośnikom fotografowania. Znajdziemy tu wiele punktów widokowych na wspaniałe jeziora idealnie wkomponowane w górzysty krajobraz. Wyśmienite miejsce na weekendowy wypad np. na kajakowanie. Tablice informacyjne zachęcają do obserwacji terenu obiecując spotkania z Grizzly, Baribalem, Puma, Bizonem. My takiego szczęścia nie mieliśmy i na te zwierzęta przyszło nam jeszcze trochę poczekać. Za to widziałam Wapiti (taka odmiana Jelenia) wilki, kuny i orły. Jeśli ktoś nie jest zagorzałym obserwatorem myślę, że maksymalnie dwa dni wystarczą, aby odkryć wszystkie walory tego parku. Jeśli ktoś planuje dłuższą wizytę warto wykupić 7 dniowy bilet za około 25$/samochód, który upoważnia nas również do wejścia Yellowstone NP. Dla podróżujących pieszo/rowerem są dostępne bilety w automatach przy wjeździe za 12$/osobę (zima 5$).
Jestem autorem i posiadam prawa do wszystkich prezentowanych tutaj zdjęć
Black Hills
Black Hills (Czarne Góry) łańcuch górski, jakich jest wiele na świecie i pewnie bym go w tym wpisie pominęła gdyby nie Mount Rushmore. Jest to góra, na której zostały wykute głowy czterech najważniejszych dla historii USA prezydentów: Washingtona, Jeffersona, Roosevelta i Abrahama Lincolna. Pomnik ten znany jest zapewne każdemu z was. Miejsce to było scenerią dla wielu filmów, powstało kilka reportaży. Mount Rushmore posiada dobrze rozwiniętą infrastrukturę dla turystów. Wejście jest darmowe, natomiast, jeśli ktoś podróżuje własnym samochodem musi się liczyć z kosztami miejsca parkingowego – około 11$. W pobliskim mini muzeum dowiadujemy sie m.in., że rzeźby tworzono 14 lat a każda głowa ma około 18 metrów wysokości. Tym, czego nie dowiemy się z oficjalnych źródeł jest informacja, że Indianie uważają głowy prezydentów za gwałt popełniony na ich ziemiach i mówiąc delikatnie – nie przepadają za monumentem. Być może wykuwany kilka kilometrów dalej pomnik Szalonego Konia (Crazy Horse Memorial) jest rodzajem zadośćuczynienia dla Indian. Prace nad nim trwają już ponad 60 lat a gdy zostanie ukończony będzie największym pomnikiem na świecie.
Jestem autorem i posiadam prawa do wszystkich prezentowanych tutaj zdjęć.
Badlands NP
Pierwsze zderzenie z parkami naturalnymi USA miałam przedzierając się przez monotonne Wielkie Równiny (Great Plains). Ogromna kraina przebiegająca przez aż siedem stanów zachęca m.in. do wizyty w Parku Narodowym Badlands, do eksploracji Czarnych Gór (Black Hills) ze słynną Mount Rushmore, a w międzyczasie do podpatrywania jak żyją wszędobylskie pocieszne pieski preriowe.
Naszą stacją wypadową było Rapid City – miasto zupełnie niczym się niewyróżniające, więc nie będę się o nim dużo rozpisywać. Po prostu kolejne amerykańskie średniej wielkości miasteczko.
Park Narodowy Badlands – znajduje się w południowo zachodniej części Dakoty Południowej. Jak w większości parków USA, co chwila mijamy przeróżne dzikie zwierzęta (bizony, lisy, tchórze czy owce kanadyjskie). Najbardziej spektakularne jest uksztaltowanie terenu. Nierówności stworzone przez tysiąclecia działania żywiołów powodują, że tych ziem nie da się w żaden sposób zagospodarować. Stąd też pochodzi nazwa Badlands – Złe Ziemie. Park jest otwarty całą dobę a wejściówki kosztują 7$/osobę lub 15$/samochód i są ważne przez tydzień. Do pieszych wędrówek są wyznaczone specjalne szlaki, z których mając perspektywę spotkania oko w oko z wężami nie odważyłam się zbaczać:) Planując trasę dobrze jest zacząć od Badlands, bo mimo tego, że jest parkiem ciekawym – to po wizytach w sławniejszych miejscach, może już nie robić takiego wrażenia. Dla osób potrzebujących dokładniejszych informacji podaje link do aktualnej broszury: Badlands Visitor Guide
Jestem autorem i posiadam prawa do wszystkich prezentowanych tutaj zdjęć.
Parki Narodowe
Stany Zjednoczone znane z filmów kojarzą się najczęściej z amerykańskim snem, fastfoodami oraz Metropoliami typu Nowy York. Jednak ten ogromny kraj oferuje nam dużo więcej. Kilka lat temu odbyłam wspaniałą podróż po tamtejszych parkach narodowych. Udało mi się odwiedzic tylko kilka z prawie 60 i przez najbliższe dni będę się starała je wam przedstawić.